środa, 23 kwietnia 2014

AHA – ALFA HYDROXY ACID, SLS, SLES...trujące substancje w kosmetykach!

Skóra człowieka ma powierzchnię około 2 m kwadratowych i jest największym organem ciała. Jest przede wszystkim doskonałym filtrem, zatrzymującym wiele  szkodliwych substancji oraz promieniowanie, hamując ich zły wpływ na wnętrze naszego ciała. Jest także termostatem, który pilnuje regulacji temperatury poprzez wydalanie potu i zamykanie porów. Spełnia rolę ochronną, bowiem wydzielina gruczołów znajdujących się w skórze niszczy wirusy, bakterie i toksyny, które przebywają na jej powierzchni. Jest też lustrem, które pokazuje wszelkie zaburzenia odżywiania, zatrucia oraz patologie pracy naszych narządów wewnętrznych.

Skóra jest również magazynem dla wody, tłuszczów i składników odżywczych. Odnawia te zapasy co 30 dni celem budowy nowych tkanek. Gładka i lekko różowa skóra świadczy o zdrowiu – homeostazie naszego organizmu.
Bez zdrowia nie ma co liczyć ani na olśniewającą cerę, ani na piękne włosy!

Piękniejsi, niż jesteśmy
„Człowiek zawsze będzie chciał być piękniejszy, niż jest” powiedział Meng-tsy, żyjący w II wieku p.n.e. wybitny chiński myśliciel.
Ponad 2 tysiące lat później znany amerykański antropolog Ralph Linton napisał w swojej książce „The Study of Man” – „Człowiek chcebyć piękniejszy, niż jest i by osiągnąć ten cel, zapłaci każdą cenę. Bo chce być najatrakcyjniejszym towarem na rynku!”.
Właśnie dlatego rocznie na nasz rynek trafia 7 tysięcy nowych kosmetyków!
Przez 10 lat ich sprzedaż zwiększyła się 4 razy (już w 2002 roku przekroczyła wartość 5 mld zł, a w 2010 aż 9 mld zł).
Przeciętna Polka co 2 miesiące kupuje krem do pielęgnacji twarzy.
Raz na trzy miesiące krem pod oczy. Najczęściej używane kosmetyki to dezodoranty, kremy do rąk, perfumy, balsamy do ciała, szampony, mleczka i toniki.
Niestety, co piąta Polka zapada na uczulenia wywołane środkami pielęgnacyjnymi skóry. Kosmetyki są powodem ponad połowy zmian wypryskowych skóry, zwłaszcza twarzy, a szkodliwość różnych związków zawartych w kosmetykach może ujawniać się nawet po 10–20 latach.
Musimy pamiętać, że skóra, by dobrze nam służyła, nie tylko dopomina się o kremy, balsamy i odżywcze toniki. Domaga się także relaksu, ruchu, odpowiednio dobranej diety, właściwie dobranej suplementacji
– naturalnych witamin, głównie A, C, E i B oraz minerałów (makro i mikroelementów) i antyoksydantów, a także oczywiście odpowiedniej wody, o której ciągle powtarzam na moich wykładach.

Główną przyczyną starzenia się skóry jest utrata wody!
Musimy pamiętać, że skórę posiadamy na całe swoje życie i powinniśmy o nią dbać!!! Jaki stan naszej skóry, taki stan całego naszego organizmu!
Co szkodzi naszej skórze?
1. Nikotyna.
2. Alkohol w dużych ilościach.
3. Stres.
4. Elektrosmog. (Jest wszędzie, nie tylko pod linią wysokiego napięcia, ale także kiedy używamy telefonu komórkowego, kuchenki mikrofalowej, oglądamy telewizję, pracujemy przy komputerze, mamy podgrzewanie podłogowe, golarkę elektryczną, suszarkę…
Nie będę wyliczać, ale nazbiera się w waszym gospodarstwie domowym około 20 źródeł tego promieniowania).
5. Słońce. Przy dużym nasłonecznieniu skóra starzeje się 12 razy szybciej!!!
6. Promieniowanie ultrafioletowe.
Promieniowanie UVC (długość fali 200–280 nm) jest prawie całkowicie pochłaniane przez warstwę ozonową atmosfery, nie oddziałuje więc na naszą skórę.
Promieniowanie UVB (długość fali 280–320 nm) stanowi 5% promieniowania ultrafioletowego. Najbardziej działa między godz.10.00 a 15.00. Na szczęście jest ono filtrowane przez chmury i szyby,
wnika głęboko tylko do poziomu naskórka. Jego efekty są widoczne już po krótkim czasie. Są to rumień, oparzenia słoneczne i zwiększona pigmentacja, powodująca efekt opalonej skóry.
Promieniowanie UVA (długość fali 320–400 nm) stanowi aż 95% całego promieniowania ultrafioletowego. Działa przez cały dzień i nie zatrzymują go ani chmury, ani szyby. Głęboko penetruje aż do skóry
właściwej, a jego efekty widoczne są dopiero po latach (fotostarzenie się skóry, zmarszczki i procesy nowotworowe).
7. Solarium. Pamiętajcie, że 10 godzin solarium w roku może już doprowadzić do raka skóry – czerniaka!!!
8. Dieta (wysokowęglowodanowa i wysokotłuszczowa).
9. Tutaj będziecie przerażeni bowiem w dobrej wierze używacie kosmetyków, by poprawić stan waszej skóry, a właśnie WIELE
TOKSYCZNYCH KOSMETYKÓW Was truje!!!

Toksyczne substancje
Firmy produkujące kosmetyki twierdzą, że ich produkty wytwarzane są po to, by ludzie byli piękniejsi i zdrowsi. Niestety nie zawsze tak jest, bowiem wiele kosmetyków zawiera substancje chemiczne, które są
niebezpieczne dla naszych organizmów.
W książce wydanej w USA w 2007 roku „Not Just a Pretty Face”, autorka Stacy Malkan, dyrektor ds. komunikacji światowej organizacji Health Care Without Harm i była dziennikarka ujawnia sekrety wielkich, amerykańskich koncernów kosmetycznych i odkrywa ich tajemnice, zamiatane pod dywan przez działalność lobbystów. Autorka udowadnia, że zaledwie 11% substancji chemicznych, stosowanych
w kosmetykach na terenie USA było przebadanych pod kątem oddziaływania na zdrowie, w pozostałych 89% wpływ na zdrowie jest nieznany lub nieujawniony. W produkcji kosmetyków, podobnie jak w przemyśle spożywczym, wykorzystuje się przeróżne substancje chemiczne, by produkty były trwałe, miały ładny kolor i przyjemny zapach, dobrze rozprowadzały się na skórze lub obficie się pieniły. Wymieńmy tylko te najczęściej stosowane.
KONSERWANTY
1. Wprawdzie powstrzymują wzrost bakterii, ale niestety także tych pożytecznych na naszej skórze.
2. Dłużej stosowane niszczą naskórek.
3. Powodują marszczenie się skóry.
4. Niszczą system obronny skóry.
Najgroźniejszy to formaldehyd (formalina) zakamuflowany jako german 115 i german II – oraz popularne konserwanty – parabeny.
DIOKSAN
1. Spełnia rolę rozpuszczalnika.
2. Uszkadza błony komórkowe.
3. Przenika do mózgu, płuc, serca, wątroby i nerek (powodując ich niewydolność).
4. Działa embriotoksycznie i teratogennie.
5. Działa rakotwórczo i uszkadza wzrok.
AHA – ALFA HYDROXY ACID
1. Wprawdzie złuszcza chemicznie naskórek, ale stosowany dłużej wysusza go.
2. Powoduje stany zapalne i pękanie skóry.
3. Zaburza wydzielanie łoju i potu.
4. Zaburza gospodarkę kwasowo-zasadową skóry.
TALC (TALK)
1. Ma własności fizykochemiczne odpowiedzialne za powstawanie nowotworów.
2. Zaburza oddychanie i czynności wydalnicze skóry.
3. Prowadzi do stanów zapalnych skóry (ropne gruczoły apokrynne i łojowe).
FRAGRANCES
1. To składniki zapachowe i poprawiające koloryt kosmetyków (toksyczna chemia).
2. Są silnymi alergenami.
3. Powodują nowotwory.
4. Uszkadzają płód.
5. Działają estrogennie, na mężczyzn feminizująco.
MINERAL OIL (OLEJ PARAFINOWY)
1. To produkt destylacji ropy naftowej.
2. Zatyka pory skóry i pomaga w rozwoju bakteriom beztlenowym (trądzik, zaskórniki).
3. Powoduje kumulację toksyn.
4. Przyśpiesza proces starzenia się.
5. Zawarte w nim składniki nie przenikają do skóry i pozostają na jej powierzchni.
OKSYBENZON
1. Dodawany do wielu filtrów przeciwsłonecznych (filtr UV).
2. Działa rakotwórczo.
3. Nie wolno go stosować w czasie ciąży i karmienia.
SLS – SODIUM LAURYL SULFATE i SLES – SODIUM LAURETH SULFATE
1. To jedne z najgroźniejszych toksyn detergentowych stosowane od dawna do mycia maszyn
i pomieszczeń.
2. Niestety, obecnie znajdują się w niemal każdym toniku, balsamie, żelu myjącym, szamponie.
3. Powodują przesuszenie skóry, zaburzają wydzielanie łoju i potu.
4. Podrażniają skórę i wywołują świąd i wypryski.
5. Prowadzą do powstawania guzków zapalnych i cyst ropnych.
6. Szczególnie szkodliwie działają na skórę dzieci i niemowląt oraz skórę w okolicy narządów płciowych.
7. Powodują podrażnienie oczu i zapalenie spojówek.
8. Ulegają kumulacji w ustroju i są metabolizowane w wątrobie.
9. Uszkadzają mózg i układ odpornościowy.
10. Obniżają stężenie estrogenów.
11. Wcierane w piersi i narządy płciowe mogą indukować nowotwory, zaburzać spermatogenezę oraz owulację.
12. Uszkadzają osłonkę włosa.
13. Mogą być zanieczyszczone dioksynami.
14. SLS są mutagenami uszkadzającymi nasz materiał genetyczny.
15. Nie wolno ich stosować w ciąży!

Myślę, że to wystarczy, byście Państwo nie kupowali produktów zawierających SLS lub SLES.
Zawsze powtarzam, by wchodząc do sklepu spożywczego zakładać okulary do czytania. W przypadku kosmetyków okulary do czytania nie wystarczą, potrzebna jest lupa, bowiem większość kosmetyków
w supermarketach nie ma na opakowaniach podanego składu lub ten skład jest pisany takim maczkiem, że bez lupy nie dacie sobie rady z rozszyfrowaniem ich zawartości!!!

więcej o szkodliwych substancjach znajdujących się w kosmetykach, pastach do zębów itd tu:


Dlaczego więc kosmetyki Clear Nature firmy Akuna?
Bo są bio i eko , i nie zawierają toksyn SLS i SLES. Są podstawowymi kosmetykami, które powinniśmy stosować dla pielęgnacji naszej skóry i zdrowia naszego organizmu.
Kosmetyki naturalne powinny spełniać kilka podstawowych wymagań.
Po pierwsze – muszą być wykonane ze składników pochodzących z ekologicznie uprawianych roślin. Są to olejki eteryczne, oleje roślinne i hydrolaty (wody kwiatowe będące ubocznym produktem powstałym przy produkcji olejków eterycznych).
Po drugie – dodatki te uzyskiwane muszą być tradycyjnymi, fizycznymi metodami np. przez filtrowanie, mieszanie i wyciskanie na zimno.
Po trzecie – w kosmetyku naturalnym nie używa się składników niebezpiecznych dla zdrowia konsumentów i środowiska.
Po czwarte – zabronione jest także dodawanie do produktu substancji pochodzących z przemysłu petrochemicznego (oleje mineralne i inne pochodne ropy naftowej, silikony, środki spieniające np. SLS, konserwanty – parabeny, syntetyczne barwniki i środki zapachowe).
Po piąte – zabronione jest testowanie na zwierzętach zarówno całego kosmetyku, jak i jego poszczególnych składników.
Po szóste – nie mogą zawierać produktów pochodzenia zwierzęcego (za wyjątkiem wosku pszczelego).
Po siódme – oczywiście składniki naturalne muszą stanowić znaczną większość kosmetyku!
Ekokosmetyk powinien zawierać minimum 95% składników naturalnych i o naturalnym pochodzeniu i tylko 5 % składników syntetycznych.
Poza tym składniki syntetyczne powinny znajdować się na liście pozytywnej (nie są szkodliwe dla naszego organizmu).
Te wymogi spełniają kosmetyki wprowadzone przez Akunę i z tego możemy być dumni!
Musimy jeszcze powiedzieć o jednym problemie: kosmetyki naturalne podobnie jak syntetyczne mogą nas uczulać. Na szczęście ze względu na mniej skomplikowany skład tych pierwszych możliwość wyeliminowania uczulającego składnika jest łatwiejsza, a ryzyko schorzeń dermatologicznych jest mniejsze.
Tak więc trzeba koniecznie zaopatrzyć się w podstawowe kosmetyki linii CLEAR NATURE… i spać spokojnie! Nic złego nam nie grozi.
Przyjrzyjmy się nieco tym najważniejszym roślinom zawartym w kosmetykach linii CLEAR NATURE.


ŻEN-SZEŃ
W kosmetykach działa odmładzająco, stosowany szeroko w różnych kosmetykach nurtu „anti-ageing” (walka z procesami starzenia się ustroju). Zapobiega łysieniu poprzez poprawę mikrokrążenia (ukrwienia skóry) oraz wzmacnia korzeń włosa. Ponadto hamuje procesy wysuszania skóry i utraty jej elastyczności poprzez odbudowywanie płaszcza hydrolipidowego skóry, a gwarancją młodej cery jest regularne i prawidłowe jej nawilżanie! Znakomicie także pobudza odnowę naskórka.

ALOES
Kosmetyki z dodatkiem aloesu działają na skórę łagodząco. Aloes w nich zawarty działa kojąco i łagodzi swędzenie. Zmniejsza wydzielanie łoju oraz przyspiesza regenerację komórek skóry. Działa także nawilżająco. Tajemnicą nawilżającego działania aloesu jest jego regulacyjny wpływ na system nawadniający skóry (odtwarzanie ochronnego płaszcza hydrolipidowego). Aloes gwarantuje także naszej skórze odpowiednie pH, bowiem skóra w swojej wierzchniej warstwie lubi być lekko kwaśna (pH 4,8–5,5). Odczyn taki gwarantuje jej zabezpieczenie przed atakami ustrojów chorobotwórczych, grzybów i toksyn. Należy podkreślić, że pod wpływem aloesu zawartego w kosmetykach skóra bardzo długo zachowuje właściwy sobie odczyn, co np. decyduje o tym, że makijaż o wiele dłużej pozostaje nietknięty. Składniki zawarte w aloesie potrafią łagodnie, ale skutecznie stymulować mikrokrążenie skórne. Najważniejsze jest to, że aloes w kosmetykach tej serii jest świetnym penetratorem naszej skóry, a więc w sposób całkowicie naturalny łączy w sobie cechy niezbędne do walki z „pomarańczową skórką ”(cellulitisem).

SKRZYP
To olbrzymi magazyn krzemionki. Zawiera nie tylko dużą ilość potasu i krzemu, ale także mnóstwo antyoksydantów (flawonoidów). Działa przeciwbakteryjnie, remineralizująco i regenerująco. Uszczelnia naczynia krwionośne. Wzmacnia włosy i skórę głowy. Zmniejsza wypadanie włosów i stymuluje ich wzrost, dzięki czemu włosy stają się grubsze i mocniejsze, odporne na uszkodzenia mechaniczne, sprężyste i błyszczące.

TYMIANEK
Dodany do kosmetyku decyduje o jego działaniu przeciwbakteryjnym i przeciwgrzybicznym. Kosmetyk działa lekko rozgrzewająco, ściągająco oraz ujędrniająco (działanie antycellulitowe). Łagodzi podrażnienia skóry.

KRWAWNIK
Zawarty w kosmetykach łagodzi podrażnienia skóry, przyczynia się do szybkiego zasklepiania się pęknięć skóry i otarć, nawilża spierzchniętą skórę oraz przyśpiesza złuszczanie starego naskórka. Poprzez zawartą w nim luteolinę zmniejsza przebarwienia pigmentacyjne starzejącej się skóry. Krwawnik doskonale oczyszcza tłustą cerę z nadmiaru serum (zbyt duże wydzielanie łoju). Na cerę mieszaną o rozszerzonych porach działa ściągająco. Ponieważ zadaniem tych podstawowych BIO Kosmetyków jest nie tylko upiększanie, ale także wzmocnienie naszej skóry oraz opóźnienie procesów starzenia się, w skład CLEAR NATURE firmy Akuna włączono naturalne witaminy.
Najważniejsze z nich to witaminy rozpuszczalne w tłuszczach E i A oraz w wodzie C i B5.

Witamina E
Jest jedną z najczęściej stosowanych w kosmetyce witamin (nazywaną witaminą młodości). Jest mieszanką a-, b-, g- i d-tokoferoli. Ma zdolność neutralizowania wolnych rodników i chroni przed utlenianiem i zniszczeniem lipidy naskórka, włókna kolagenowe oraz elastyczne naszej skóry.
Ma także działanie łagodzące. Poprawia ukrwienie skóry oraz zwiększa jej elastyczność. Wygładza, ujędrnia, nawilża i natłuszcza skórę.

Witamina A
Witamina znana jako retinol. Odgrywa dużą rolę w metabolizmie skóry (normalizator skóry). Reguluje proces keratynizacji naskórka. Wywiera olbrzymi wpływ na równowagę wodno-tłuszczową, dzięki czemu hamuje powstawanie szorstkości skóry i reguluje proces złuszczania.
Działa także odżywczo na skórę i zapobiega procesom jej wiotczenia.
Dodaje się witaminę A do kosmetyku przeznaczonego dla cery zmęczonej, suchej, szarej oraz zniszczonej działaniem słońca. Współdziała z witaminą E w zwalczaniu wolnych rodników, dlatego korzystnie działa łączenie tych witamin w kosmetykach.

Witamina C
To kolejna stosowana w kosmetyce witamina zawarta w linii CLEAR NATURE. Najbardziej charakterystyczną jej właściwością jest zdolność do utleniania się (razem z witaminą E uzupełniają swe działanie).
Chroni więc naszą skórę przed wolnymi rodnikami, powodującymi starzenie się organizmu, w tym także naszej skóry. Naturalna witamina C zawarta w kosmetykach tej serii wywiera korzystny wpływ na produkcję kolagenu (białko odpowiedzialne m.in. za sprężystość, gładkość i elastyczność skóry). Zawartość witaminy C w preparatach kosmetycznych powoduje, że odżywiają, oczyszczają i odświeżają one doskonale skórę.

Witamina B5 (kwas pantotenowy)
Najważniejszą dla kosmetyków poprawiających kondycję naszej skóry jest witamina z grupy witamin B – kwas pantotenowy.
Jest on aktywny biologicznie, nietoksyczny, nie powoduje uczuleń i podrażnień. Jego zarówno fizjologiczne, jak i chemiczne właściwości umożliwiają szerokie zastosowanie w kosmetologii. Bardzo łatwo wchłania się przez naskórek. Działa pobudzająco na podziały komórek naskórka, łagodzi podrażnienia, nawilża i zmiękcza skórę. Stosowany w preparatach do włosów nawilża włókno włosowe, poprawia podatność włosów na czesanie, zmniejsza skłonność włosów do rozdwajania się.

Czy lepiej kupić uniwersalny, profesjonalny szampon do włosów dla całej rodziny w kanistrze 5-litrowym w cenie 20 zł czy szampony BIO do włosów dla kobiet, mężczyzn i dzieci z firmy Akuna za nieco wyższą cenę?
Oczywiście drugie rozwiązanie jest rozsądniejsze i udowodnię, dlaczego.
Skóra kobiety jest inna niż mężczyzny czy dziecka, ma nieco inną strukturę, inną kwasowość (pH), inne zabezpieczenie hormonalne na swojej powierzchni. Tak więc optymalnym wyjściem byłoby wyprodukowanie szamponu nie uniwersalnego dla wszystkich domowników, ale nieco innego dla kobiet, dla mężczyzn i dzieci. To właśnie uczyniła Akuna, nieco modyfikując skład szamponów (wszystko dla zdrowia).

BIO SZAMPON DLA KOBIET
Zawiera zioła Alveo, które zapewniają utrzymanie dobrej kondycji skóry i włosów. Podstawowe to oczywiście aloes i żeń-szeń (omówiłem je wcześniej).
Zawiera także duże ilości lecytyny roślinnej.
Jest ona naturalnym emulgatorem pochodzenia roślinnego, pozyskiwanym z nasion soi. Lecytyna
roślinna jest także znakomitym emoliencyjnym (natłuszczającym) składnikiem kosmetyków pielęgnacyjnych i doskonale wpływającym na kondycję skóry. W szamponach spełnia rolę stabilizatora piany. Lecytyna sojowa jest mieszanką fosfolipidów.
Ich aktywne działanie w kosmetykach polega na:
• doskonałej penetracji bariery rogowej skóry oraz ułatwianiu wnikania substancji czynnych, zawartych w kosmetykach w głąb naskórka;
• ochronie naskórka przed wysuszaniem i utratą wody;
• nadawaniu połysku i zmniejszaniu ilości ładunków elektrostatycznych włosów (zapobiega ich elektryzowaniu się);
• hamowaniu na powierzchni skóry rozwoju drobnoustrojów chorobotwórczych;
• działaniu łagodzącym na skórę i optymalizowaniu jej metabolizmu.

Szampon zawiera także pantenol (prowitamina B5 omówiona wcześniej).
W szamponie znajdziemy allantoinę naturalną. Pozyskuje się ją z żywokostu, którego liście były już dawno stosowane w medycynie ludowej jako okłady na skaleczenia, obrzęki i drobne rany. Wprawdzie w naszym organizmie mamy niewielką ilość allantoiny, ale to „kropla w morzu” w stosunku do naszych potrzeb. Allantoina działa na skórę łagodząco, łagodnie keratolitycznie (złuszczająco) na stary naskórek. Nie działa komedogennie (nie zatyka porów skóry i umożliwia jej swobodne oddychanie).
Odżywia skórę i doskonale nawilża. Działa przeciwzapalnie i regenerująco na skórę.

Duże ilości allantoiny potrafią rozpuścić stare blizny na skórze. Substancja ta pobudza i przyśpiesza podziały komórkowe, dzięki temu sprzyja odnowie naskórka. Poza tym zmniejsza różnego rodzaju podrażnienia skóry, działa przy tym nawilżająco, zmiękcza i wygładza naskórek oraz doskonale zwalcza wolne rodniki.


Allantoina to składnik bezpieczny, dobrze tolerowany nawet przez najbardziej wrażliwą skórę, zaliczany do grupy substancji niepowodujących alergii, uczuleń oraz podrażnień.
Szampon zawiera odpowiednią ilość kwasu mlekowego, który zapewnia równowagę kwasowo-zasadową skóry kobiety.
Sprawa najważniejsza – szampon jest wolny od SLS i SLES (SODIUM LAURYL SULFATE i SODIUM LAURETH SULFATE)!

BIO SZAMPON DLA MĘŻCZYZN
Ma niemal identyczny skład jak szampon dla kobiet, ale proporcje poszczególnych składników zostały nieco zmienione, bo jak zaznaczyłem wcześniej, skóra mężczyzn jest nieco inna niż kobiet.
Skóra mężczyzn jest grubsza, ma dużą zawartość kolagenu, dużą ilość testosteronu na swojej powierzchni.
Równowaga kwasowo-zasadowa (pH) jest bardziej kwaśna.
Poza tym włosom mężczyzn potrzebne są podczas ich mycia zwiększone ilości substancji czynnych.
To właśnie zapewnia szampon dla mężczyzn firmy Akuna.
Oczywiście i ten szampon wolny jest od toksyn SLS i SLES!


BIO SZAMPON DLA DZIECI
Także skład szamponu dla dzieci musiał być zmodyfikowany, bowiem skóra dziecka ma nieco inną strukturę, jest cieńsza, bardziej wrażliwa na substancje zawarte w szamponach.
Dlatego w szamponie dla dzieci obniżono znacznie zawartość substancji zapachowych. Obniżono także ilość składników powierzchniowo czynnych, mogących podrażnić wrażliwą skórę dziecka.
Oczywiście i szampon dla dzieci jest wolny od toksyn SLS i SLES. Niestety często nawet znane firmy dodają je do szamponów dla dzieci (czytaj: lupa przed wejściem do drogerii lub apteki). Sprawdźcie sami!

BIO MLECZKO DO DEMAKIJAŻU
To podstawowy kosmetyk, niezbędny dla każdej kobiety, który służy jej do codziennego stosowania i do głębokiego, ekologicznego oczyszczania skóry. Do jego produkcji użyto najmniej podrażniających i uczulających, ekologicznych emulgatorów. BIO mleczko firmy Akuna maksymalnie tonizuje, a następnie odżywia skórę. Po pewnym czasie znacznie poprawia metabolizm komórek skóry, zwalczając tworzące się wolne rodniki i hamując procesy starzenia się.
Znakomicie przy tym regeneruje!

BIO TONIK DO DEMAKIJAŻU
Jest uzupełnieniem kuracji BIO mleczkiem Akuna. Służy bowiem do codziennej regeneracji skóry. Zawarte są w nim podstawowe zioła Alveo (omówione poprzednio), ale także owoc granatu (olbrzymie działanie antyoksydacyjne, uznane w kosmetologii).
BIO tonik służy do końcowego, głębokiego oczyszczania wszystkich rodzajów skóry.
Zawsze powinno się go stosować po BIO mleczku. Ale moja rada jest taka: „Jeśli wasza cera nie jest nadmiernie tłusta, tonik może być stosowany oddzielnie, bez BIO mleczka!”

BIO MYDŁO W PŁYNIE DO HIGIENY INTYMNEJ
Zawiera w swoim składzie sprawdzone, dobroczynne zioła Alveo.
BIO mydło oczyszcza, skutecznie ochrania naturalne środowisko stref intymnych każdej kobiety.
Dzięki dużej zawartości kwasu mlekowego zapewnia równowagę kwasowo-zasadową (pH) tych okolic, chroniąc przed inwazją intruzów (bakterii, wirusów, grzybów oraz toksyn).
Oczywiście wolne jest od SLS i SLES.

BIO MLECZKO DO CIAŁA
To łagodna emulsja do ciała. Zawiera naturalne emulgatory, a jego poszczególne składniki odżywiają i regenerują skórę.
Zawiera dobroczynny dla skóry pantenol (którego działanie omówiłem wcześniej), glicerynę, sporo odżywczych minerałów.
Gliceryna ma właściwości higroskopijne i jest substancją wykorzystywaną od dawna do efektywnego nawilżania skóry.
Przyciąga wodę z otoczenia, zatrzymując wilgoć w warstwie rogowej naskórka, dzięki temu znacząco nawilża skórę. Penetruje do głębokich warstw skóry, gdzie ułatwia długotrwałe, optymalne związanie wody (trwające nawet do 24 godzin).
Dzięki takiemu działaniu poprawia elastyczność i miękkość skóry.
Zawarty w niej tlenek trzeciorzędowej oleiloaminy jest substancją powierzchniowo czynną, dobrze rozpuszczalną w wodzie i biodegradalną (bezpieczną dla środowiska). Dobrze zwilża, ułatwia kontakt z mytą skórą i ułatwia usuwanie zanieczyszczeń z jej powierzchni. Dodany jest do kosmetyku w celu poprawienia jego klarowności. Jest bezpieczną substancją pianotwórczą i stabilizującą oraz ograniczającą ewentualne działanie drażniące anionowych substancji powierzchniowo czynnych. Zawiera składniki wrażliwe na pH skóry, ma działanie przeciwzmarszczkowe, przeciwgrzybiczne i przeciwłupieżowe.
Do kosmetyku dodano także witaminę E, która jak wiadomo jest antyoksydantem wymiatającym wolne rodniki z naszego organizmu.
Niezmiernie ważne jest podłoże mleczka. Jest to masło Shea (franc. Nazwa – Karite) pozyskiwane z orzechów afrykańskiego drzewa Vitelaria paradoxa (masłosz Parka). Nie można go zastąpić żadną substancją chemiczną.
W naszym kraju masło Shea jest dostępne na rynku, ale jest kosmetykiem ekskluzywnym (prawdziwym rarytasem), bowiem jego pozyskiwanie jest niezmiernie drogie. Przemysł kosmetyczny związany z produkcją tego masła jest szalenie dochodowym źródłem dla krajów Afryki Zachodniej.
Obecne w maśle Shea kwasy tłuszczowe (palmitynowy, oleinowy, stearynowy i linolenowy) mają budowę bardzo zbliżoną do tych, które znajdują się w warstwie rogowej naskórka. Dzięki temu masło to jest doskonale tolerowane i optymalnie przyswajane przez naszą skórę. Masło Karite ma właściwości kojące i dezynfekujące, działa zbawiennie na oparzoną skórę, przyśpiesza jej odnowę. Działa także zapobiegawczo w powstawaniu rozstępów skóry. Dermatolodzy (ci mądrzy!) polecają to masło osobom chorującym na nadmierne złuszczanie naskórka, a pediatrzy (ci mądrzy!) stosują je u niemowląt, których skóra skłonna jest do podrażnień.
Masło to jest naturalnym filtrem przeciwko promieniowaniu UV.
Wprawdzie ma niski faktor 4, ale nie stwierdzono jego negatywnych skutków dla naszego organizmu (co stwierdzono w przypadku syntetycznych filtrów np. wycofanego z obrotu PABA).
Idealnie dobrany skład mleczka, rozprowadzony na podłożu masła Shea powoduje, że mleczko działa znakomicie – zmiękcza, nawilża, odżywia i działa przeciwzmarszczkowo.

BIO BALSAM DO RĄK
Powinien znaleźć się w każdym gospodarstwie domowym (zarówno w kuchni, jak i w łazience).
Ekologiczny balsam służy do codziennej pielęgnacji i regeneracji skóry rąk. Skutecznie chroni przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Należy go często stosować w ciągu dnia po każdorazowym myciu rąk.
Bardzo korzystne jest także stosowanie tego balsamu jako kremu regenerującego skórę naszych
rąk na noc. Teraz po przeczytaniu tych wiadomości kupcie sobie Państwo lupę i zróbcie „polowanie” na toksyczne kosmetyki w waszym domu. Idąc do drogerii, oczywiście zabierajcie swoją lupę ze sobą, wtedy kupione kosmetyki nie będą już zagrażały waszemu zdrowiu!
Wykorzystajcie te informacje i przekażcie je znajomym.

Opracowanie: lekarz medycyny dr Wojciech Urbaczka


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz