poniedziałek, 3 listopada 2014

Pasta do zębów dla dzieci wolna od SLES, SLS, Fluoru, produktów naftowych i syntetycznych silikonów

Gdzie by nie spojrzeć, to na półkach roi się od kosmetyków i past dla dzieci w kusząco atrakcyjnych cenach, sezonowych promocjach, aż oczopląsu można dostać.
Co za tym idzie, im większy wybór, tym firmy muszą zrobić coś, aby PRODUKT SIĘ SPRZEDAŁ, nie zważając na skład jaki zamieszczają w swoich wyrobach, tu chodzi o to, aby było tanio i w ładnym opakowaniu.

Nawet w Aptekach spotkać można wiele produktów z "wysokiej półki" w cenie 3 x wyższej od sklepowej półki mając wrażenie, że jak cena wysoka, to produkt musi być dobrej jakości, bez szkodliwych substancji- a tu powiem wam, że można się mocno zdziwić.
Nie wszystkie preparaty można wrzucić do jednego worka. Są wyjątki. Wystarczy wziąć do reki interesujący preparat i przeczytać skład.

Znane firmy na rynku międzynarodowym, reklamujące się dość często w telewizji większość swoich pieniędzy przeznacza na marketing i reklamę. A gdyby tak te pieniądze przeznaczyć na wysokiej jakości składniki, które na prawdę pomogą a nie zaszkodzą skórze lub organizmowi?
Uważam, że firmy te miały by lepszy obrót i nie potrzebowały by aż tylu nakładu, aby produkt sprzedać za pomocą Medii, a poza tym muszą przecież wyłożyć sporo funduszy na opłacenie celebrytom, którzy mają na celu zwiększyć sprzedaż wytwarzanego produktu. Takie jest moje zdanie.

Jakie więc są szkodliwe środki używane w pastach do zębów dla dorosłych  naszych pociech?